Jestem zachwycony śniadaniem w hotelu. Pyszne pieczywo, wędlina, kiełbasy i oczywiście sery.
Ładna pogoda zachęca do zwiedzania Boredeaux. Dość długo kręcę się małymi uliczkami ... robię trochę zdjęć.
Czas na obiad ... za 20 euro homar na przystawkę, kaczka jako danie główne, a na deser tort czekoladowy .. pyszności !!!
Popijam Medoc z 2003 roku - nie pamiętam już winnicy.