Do Zurychu lecimy tanimi liniami Swissa - bez kanapek i napoi. Po wylądowaniu każdy chce najszybciej wysiąść i jeszcze podczas kołowania sporo osób już wstaje z miejsc. Stewardesa ze Swissa krzyczy - Seat down Please !!!
W Zurychu tylko przesiadka .. czekam około godziny ... i siedzimy w AirBus-ie ... klasa ekonomiczna a wygląda prawie jak biznes BA.
Podczas lotu dobre jedzonko ... filmik ... gry interaktywne ..